poniedziałek, 29 października 2012

Mała Syrenka ^^

Konnichiwa ^^ Tak, tak... Mała syrenka. O co może chodzić tym razem? A więc... Czasem mam ja takie odpały, że zaczynam rysować i niekiedy to mi całkiem przyjemnie wychodzi. Wczoraj wieczorem ślęczałam nad kartką i nie mogłam nic wymyśleć. Zaczęłam przeglądać mój pamiętnik, który prowadzę już kilka lat. Jest tam trochę moich starych prac, a między nimi koślawo narysowana syrenka. Oczywiście tamta, która była moją inspiracją ma na sobie czarny top i na dodatek zasłania piersi włosami. Ta nowsza jest już nieco śmielej narysowana i odsłania swoje kształty. Kiedy w szkole uczyłam się robić cienie na mojej kochanej Canie (tak ją nazwałam, bo jest bardzo podobna do Cany Alberony z Fairy Tail) chłopcy obsiedli mnie na około i zaczęli ją dotykać ._. Gdyby mogła, pewnie zdzileiłaby ich płetwą. Ale to nieistotne ^^
Tak wygląda pierwsza syrenka z pierwszej klasy gimnazjum (2 lata temu):

 
Ten rysunek ma mega dziwne tło ._. I ta cudowna mina postaci xD
W każdym razie, to jest jej nowsza wersja:


Nie jestem jakąś niewiadomo jak cudowną mangaką. Uczę się i nie poddaję, mimo licznych błędów i porażek, a przede wszystkim - mam przyejemność z tego co robię. Na dziś to chyba tyle :3
Oyasuminasai~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz