czwartek, 28 lutego 2013

10 dowodów na to, że jestem urocza

Witam. Doszły do mnie dziś straszne słowa, a ściślej mówiąc, to brzmiały one "nie jesteś najurokliwszą dziewczyną w szkole. Ta blondyneczka z pierwszej klasy jest urokliwsza." Oh, w jakim wielkim błędzie była osoba mówiąca te słowa <Ritsu>. A więc dziś udowodnię, że jestem urocza~! >3<

Dowód 1:
Czy ktoś kiedyś słyszał, jak ja kicham? Ja nie kicham jak normalny człowiek. Kiedy kicham robię "ciuuuu~~"

Dowód 2:
Uwielbiam dawać ludziom miłość. Nie ważne w jakiej postaci, ważne, żeby chodziło o przytulanie się, nawet jeśli druga osoba nic sobie z tego nie robi.

Dowód 3:
Co siedzi mi w głowie? Sama słodycz. A tym, o czym myślę jest zabawa ChibiMakerem ^^
Oto ja :3

Dowód 4:
Nikt nie zaprzeczy, że kiedy jestem sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Jestem zagubiona i wtedy plątam się ludziom pod nogami, co jest wyczynem, bo mam ponad 170cm wzrostu xD

Dowód 5:
Ludzie, śpie z misiem, czemu nie miałabym być słodka?! Q.Q Ma na imie Osamu ^^

Dowód 6:
Na konwentach ludzie chcą się do mnie przytulać, więc chyba coś w tym musi być. W końcu dostałam naszyjnik za bycie wzorowym Free Hugsem ^^

Dowód 7:
Jak te wszytskie urocze postaci z anime potrafię wyłożyć się na prostej drodze i niestety nic na to nie poradzę. Wstanę i powiadomię ludzi "żyję" ^^

Dowód 8:
Mój sprzeciw jest niezwycieżony i niepodważalny. Jednak zawsze wygląda tak samo...

Dowód 9:

Dowód 10:
Z jakiegoś powodu tu zaglądasz, nie? A jeśli nie chodzi o to, że jestem słodka, to już nie wiem o co... ~3~"


Tak, Ritsu, potraktuj to jak swego rodzaju rozprawkę~!


wtorek, 26 lutego 2013

Dolly eyes w marnym wykonaniu Puuki ^^

Konbanwa ^^ Dziś ostatecznie wybrałam jak pomalować się na konwent. Taaak, a ona cały czas o tym konwencie xD Robi się nudno nie?
Ale co tam. Ja mam podjarke i koniec. Nie pogadasz :3
Tak więc bez zbędnych wstępów, moje dolly eyes ^^

 
Na zdjęciu nie bardzo to widać, ale moja twarz wygląda jak buźka porcelanowej lalki. Niestety ta moja jakość...
Na chwilę obecną to tyle. Dziś nic nie szyłam, więc nie mam się czym chwalić Q.Q"
 
 
 
Teraaaaaz~
CHOCHLIKU, KOOOOOOCHAM CIĘ <3

poniedziałek, 25 lutego 2013

Haaaalkaaaa *o*

Dzień dobry wszystkim króliczkom~! ^^ Jak zapewne już się domyślacie mam świetny humor :3 Dziś pierwszy raz mogłam założyć moją halkę ^^ od razu założyłam na nią rozkloszowaną sukienkę, która niestety nie jest loli, ale jest rozkloszowana ^^ tak, masło maślane :3
Mam kilka fotek. Mój brat zdecydowanie nie jest fotografem, ale zawsze korzystam z jego pomocy xD




Chciałam mieć też takie z bloomami na widoku xD moja mama twierdzi, że to wygląda uroczo :3

A to sama halka ^^
 
Do przeczytania następnym razem, Misiaki ^^

niedziela, 24 lutego 2013

Moje bloomy ^^

Konbanwa~ :3 Tak jak pisałam wcześniej, wczoraj szyłam sobie pantalooony :D Bawi mnie to słowo xDD Taaaa... całe popołudnie spędzone na odpruwaniu koronki, szkicowaniu i wycinaniu, a wieczór na szyciu. ^^ Ale wyszły i są niesamowicie urocze *o*

Wiem, że jako dama nie powinnam pokazywać moich bloomów całemu światu, a przynajmniej tej jego części, która posiada dostęp do internetu, ale musiałam się pochwalić xD
Z tego materiału uszyję sobie także spódnicę. A jeśli dobrze pójdzie, to jutro będę miała już halkę :3 Konwencie, nadchodzę~
Ale wiecie na co czekam najbardziej? Na minę Ritsu, kiedy zobaczy mnie w bloomach, gdy będę się przebierać na konwencie xD


Jeszcze jedna sprawa ^^
100 dni razem <3 Dziękuję, Kocie.


Ps. "Kocie" to skrót od "Kocham Cię" <3

piątek, 22 lutego 2013

Marzenie Puuki

Witam! Dziś piątek. Piątek jest dniem uwolnionym od matematyki i gdyby nie geografia, byłby dniem idealnym <bo niemiecki da się znieść>. Pisałąm dziś sprawdzian z Edukacji Dla Bezpieczeństwa. Na całą klasę były dwie ściągi z odpowiedziami. Jedna dla grupy B, a druga dla grupy A. Cała klasa korzystała z tych dwóch pogniecionych karteczek, które były przekazywane z ławki do ławki wraz z długopisami. Bo przecież w każdej ławce po kolei wypisywały się długopisy, ne? Były też niezapomniane szkolne rozmowy...

Ritsu: ~przeglądając podręcznik do historii~ To kobieta? Nie, czekaj... To August...

Puuki: ~Kichnęła~ Ciuuu...
Ritsu: Zamknij się! Znaczy... na zdrowie.

Puuki: Ritsu, patrz. Jestem wysyłką! ^^
Ritsu: O nie... Ale czemu wysłałaś się do mnie? Ja nie będę Cię karmić.
Puuki: Wiem, gdzie trzymasz żarcie!
Ritsu: Dlaczego?? QwQ

Jutro jest ten dzień, w którym spełni się moje marzenie. Znaczy... Jedno z nich. Mama zgodziła się pomóc mi z uszyciem spódnicy i halki do classic loli. A ja zajmę się pantalonami o_o" Nie ma co. Puuki będzie poncinać po konwencie w średniowiecznych majtkach xDD Chcę być loli i tak będzie, nuuu >3<
Spódnica ma być czarna. Prosta z kokardką w pasie. Nawet już wiem, co do tego założe ^^ Niecierpliwie czekam na konwent. Naprawdę. I mam nadzieję spotkać ciekawych ludzi. Zresztą... Na konwentach raczej właśne tak jest :3 Wiecie co? Co się będę. Musiałam jakoś zobrazować mamie, jaką chcę tę zpódnice, więc ją narysowałam.
Pantalonów nie narysowałam, ale wyobraźcie sobie, że są pod kiecką i kilkiwarstwową halką xD
Na dziś to chyba tyle. Więcej relacji mam nadzieję jutro, kiedy już wszystko będzie uszyte :3
Sayonara, Minna ^^

Ps. Dziękuję mojemu stałemu czytelnikowi i komentatorowi, który kiedyś podpisał się jako Alucard ^^ Podziwiam ludzi z zewnątrz, którzy to czytają i jeszcze nie wzieli mnie za wariatke xD

wtorek, 19 lutego 2013

Zima - białe, puszyste zuo

Mam Wam do zaprezentowania komiks, mojego aotorstwa, który zatytułowałam "Jak Puuki widzi zimę".

Komiks z życia wzięty, bo już nie raz miałam taką sytuację. W mikołajki, idąc na mszę <bierzmowanie -.-> wywróciłam się dwa razy. Ostatnio wywróciłam się zaraz pod moim domem i wpadłam tyłkiem w zaspe, bo KTOŚ oplątał mnie smyczą i ciągnął w stronę domu, podczs kiedy Gizmo chciał iść w stronę zupełnie przeciwną. Tak więc, ładnie proszę. Wiosno, wróć <3

Puuki sama w domu

Konnichiwa~ Dziś nie poszłam do szkoły, bo wczoraj bolał mnie brzuszek i nie bardzo czułam się na siłach, by siedzieć siedem godzin w szkole pełnej gimbusów, jarających się wszystkim, co się rusza i jest w stanie klnąć.
Jak mówi tytuł - chwilowo jestem sama. Nudzi mi się, cholernie mi się nudzi. Jedynie Gizmo dzielnie dotrzymuje mi towarzystwa i patrzy na mnie jakby ze współczuciem w tych jego wielkich oczach. Niby zawsze marudzę, jaki to on jest nieznośny, ale nie wyobrażam sobie dnia bez niego. Kiedy budzę się, a on już siedzi mi na brzuchu i czeka aż wstanę. Jest kochany. Zawsze wie, kiedy usiąść mi na kolanach i dać się przytulić i wie też, kiedy lepiej do mnie nie podchodzić. Nie daje mnie skrywdzić, mimo iż jest malutki i choć często zrzucę go złóżka, kiedy śpię, on wytrwale wraca na swoje miejsce.
Był czas, kiedy właśnie ten puszysty stworek był moim jedymy przyjacielem i to z nim spędziłam całe wakacje, chodząc na długie spacery i siedząc na moście ze spuszczonymi nogami, do momentu, w którym buty prawie wpadły mi do wody ^^"

A wiecie co? Puuki jedzie na konwent! Love4, nadchodzę :3 I nie chcę być cichutko. Chcę poznać dużo ludzi i chcę, żeby Ci ludzie poznali mnie. Właśnie dlatego kocham konwenty. Wszyscy są tacy sympatyczni i nie ważne jest, ile mam lat, jak wyglądam, czy jak mam naprawdę na imię. Liczy się tylko to, żeby świetnie czuć się rozmawiając ze sobą. Chciałabym, żeby ktoś z daleka kiedyś do mnie napisał i zapytał się, czy jadę na najbliższy konwent, bo chciałby mnie poznać. Nawet ktoś z fikcji, mimo iż już nie często mam czas pisać, to przecież nie zmieniłam numeru GG, czy telefonu. A na Facebooka też wchodzę, więc napisać zawsze mogą. Byłoby mi naprawdę miło. Albochciałabym dostać list. Wiem, że daleko mi do popularnego bloga, ale mimo wszystko będę się starać, bo mam dla kogo. Zawsze jest ktoś, kto przeczyta chociaż jedno zdanie. Może kiedyś wróci na tę stronę, może nie, ale mam tę świadomość, że nie wszyscy mnie ignorują. Jeśli nie w realu, to właśnie tutaj. Ludzie patrzą jak się zmieniam i poznają mnie, a ja mam nadzieję poznać ich. Może kiedyś uda mi się cośosiągnąć, jeśli chodzi o tego bloga ^^
Jednka zmieniłam temat, gomene ^^" Niecierpliwie czekam na czwartą edycję konwentu Love. Love3 był moim pierwszym konwentem i poznałam naprawdę świetnych ludzi. Liczę na ich obecność i tego roku, bo na Bace ich nie było QwQ


Chciałabym być loli~


Sayonara, Minna :3

czwartek, 7 lutego 2013

Trampkowo, ciasteczkowo, wstążkowo i herbata z syfami ^^

łohohohoooł ^^ Dawno mnie tu nie było, nee? Stęskniłam się za pisaniem i moimi czytelnikami, bo przecież takich zdobywam, co mnie naprawdę cieszy :3
O co mogłoby mi chodzi w tytule?

Trampkowo - Mimo iż jeszt luty i jest jeszcze całkiem zimno, to Puuki zapieprza po świcie w swoich trampkach z Nyan Catem, bo kozaczki się jej znudziły. Taaak... Te tramki widziały konwent. Znaczy... Połowe konwentu, bo znaczną część imprezy chodziłam na boso ^^"

Ciasteczkowo - I cała byłam niebieska, bo zachciało mi się smerfowych ciasteczek. Niby zwykłe, ale polane niebieskim lukrem. Śmianie było podczas robienia ich, no nie powiem, bo byłam cała w mące i  w sumie, to cała kuchnia taka była ^^"

Wstążkowo - Skończyłam robić sploty na technike. Hurra, ja :D Miejscami już się denerwowałam i przeklinałam kolorowe wstążki, które nie chciały się układać tak jak ja bym tego chciała, ale mam nadzieję, że załapię najwyższą ocene :3

Herbata z syfami - Mój tata bardzo lubi herbate o nazwie "Napar z owoców" xD Ona nie jest w torebkach, czy rozpuszczalna. To po prostu suszone owoce i kwiaty, które zalewa się wrzątkiem. Wczoraj i ja takową piłam, bo to najlepsza herbata na świecie <3

Dziś tłusty czwartek, minna! Jak prawdziwy otaku chyba powinnam spędzić go, jedząc japońskie słodycze, ale nie mam do takowych dostępu, więc zadowolę się pączkami z marmoladą.

Wczoraj... Oj, co było wczoraj... Dziękuję Ritsu, za to, że mnie nie zostawiła, nie olała i mimo kary przyjechała do mnie, kiedy jej potrzebowałam. Tak zachowuje się prawdziwa przyjaciółka. Wysłuchała mnie, pocieszyła, rozśmieszyła i kazała mi jeść groszek. A ponadto oferowała mi rybe. Jest naprawdę kochana i cieszę się, że trafiła do mojej klasy, bo inaczej ta znajomość by się nie rozwinęła.
Art specialnie dla Ritsu i nie chodzi o to, że często gryzie mnie w głowe, mówiąc, że to z miłości <3

A teraz... Tera będzie krótko. Przepraszam, że w to uwierzyłam, jednocześnie wątpiąc w Twoje słowa. I dziękuję, że Ty też mnie z tym nie zostawiłeś.
Sayonara, minna~!
<Tłusty czwartek! Sugoi, suuuugoi> ^^