poniedziałek, 25 marca 2013

W krainie żelków na kolorowej tęczy

Witam Was w ten piękny, wiosenny wieczór, który spędzam przed komputerem, a nie na długim spacerku ze względu na warunki pogodowe tej wiosny...
Aktualnie wyznaję zasadę: "byle do środy". Święta... Mam nadzieję, że będę mogła ubrać lolitke ^^
Ale właściwie, to napisałam ten post dla jednego, co znalazłam i musiałam to wstawić! <3
A oto i to, co chiałam dodać. Art jest naprawdę uroczy i ten tekst mówi sam za siebie. Czuję się dziś tak... tak jakoś słodko. Chodźcie się wszyscy przytulić, bo chcę Wam pokazać, jak ja uwielbiam innych ludzi. Oczywiście nie wszystkich, bo nie bardzo lubię siedzieć w gimbusie z gimazjalistami, którzy wracając z gimbazy mówią tylko o tym, jak to w ostatni weekend ich koleżanka z równoległej klasy się upiła i była, jak to nazwał jesden z nich "bardzo chętna, bo dawała mi się macać i całować po szyi". Szczerze, to nie miałam zielonego pojęcia, że teraz właśnie tak zdobywa się dziewczyny. Zdecydowanie wolę już chyba przestarzałe metody podrywu. Ponieważ:
GŁUPI, NAPALONY CHŁOPAK + GŁUPIA, PIJANA DZIEWCZYNA = 100% WPADKI
A pragnę napomnąć, że to my, kobiety ponosimy konsekwencie takich "niewinnych zabaw" jeśli coś nie wyjdzie.
Ale nie o tym miałam pisać. Miałam pisać o tym, że mimo wszystko, to się cieszę z tego, jakimi ludźmi się otaczam i w ogóle. I że mogę pisać tego bloga i jeźdźić na konwenty i przy tym poznawać nowych ludzi, z którymi czasem się bardziej zaprzyjaźnię, a czsem mniej, bo i tak była ^^ Po prostu dziś jestem szczęśliwa i mam gdzieś, że zawsze jest ktoś, kto zechce mi to szczęście popsuć. Ja nawet tego człowieka lubię. Ale tylko dziś, bo w inny dzień niech się do mnie nie zbliża xD
Na dziś to chyba tyle, bo nie mam pomysłu, co mogłabym jeszcze fajnego napisać. Do następnego razu.
Dobranoc, Króliczki ^^

1 komentarz: