sobota, 5 kwietnia 2014

Ciemno jak w nocy

Witam Was bardzo serduszkowo <3 Jejku, tak dawno nic nie pisałam i tak cholernie za tym tęsknię QwQ Jest sobie tak mniej więcej noc, a ja sobie oglądałam serial, bo wczoraj pokochałam serial, jest to jednak miłość skomplikowana i z całą pewnością jednostronna, bo jeszcze nie zdarzyło się, żeby serial zakochał się w widzu. Chociaż powinna powstać książka, w której główny bohater zakochuje się w czytelniku i jeśli tylko wymyślę jak, to ją stworzę QwQ Nie do końca wiem jak... Właściwie to nie wiem jak, ale wierzę w siebie jak nigdy. Znaczy... Nie wierzę, jak zawsze, ale to tylko drobny szczegół ^^"
Od ostatniego wpisu trochę się u mnie pozmieniało. Rozeznałam się w szkole, choć i tak nie umiem funkcjonować sama. Ale muszę się pochwalić, że pracowałam z ludźmi. Z całą watahą obcych ludzi z dziećmi. I rozdawałam im balony, a do tego musiałam tłumaczyć na czym polega reklamowana przeze mnie akcja ._. Zbyt dużo ludzi. Jako introwertyk byłam wykończona jak po Niuconie.
Ogarnęłam się troszeczkę z nauką, zaprzyjaźniłam się z Szymonem, a pamiętam, że kiedy jeszcze ostatnio pisałam, to miałam wątpliwości co do tego, że się zaprzyjaźnimy. Ale nauczyłam się z nim rozmawiać i jest bardzo super. Przecież zrobiłam mu onigiri i Edową koszulkę, którą zobaczycie później :3
Z Ritsu chcę się widzieć jak najczęściej. Kocham ją i tęsknię. Czasem bardziej, czasem mniej, ale dla mnie to "mniej" wciąż oznacza bardzo dużo. Oczywiście Ritsu jest cepkiem i co by się nie działo, to ja muszę wychodzić z inicjatywą i pisać do niej, żeby przyszła po mnie kiedy skończę lekcje. Ewentualnie Szymon powie, żebym napisała i wtedy wina jest na niego xD Nie zmienia to faktu, że oboje są dla mnie bardzo ważni i kocham ich za to, że ze mną wytrzymują ;-; Ja bym nie wytrzymała xD
Czasami widuję się też z dziewczynami z paczki. Wiecie, gang spod klasy numer 22. W większości przypadków są to spotkania na Grunwaldzkim, kiedy czekam na autobus ^^"
Zmieniło się też to jak się ubieram. Koszulki z nadrukami wybyły z mojej szafy na rzecz białych lub innych jasnych bluzek nie rzucających się w oczy. Postawiłam na pastele i czuję się jak rusałka albo jakaś nimfa xD
A za to co teraz napisze stracę fanów (jeśli ich mam ._.), znajomych na fejsie i followersów na instagramie. To, że kocham Eda nie jest żadną tajemnicą i wszyscy o tym wiedzą. Czasami lubię słuchać sobie Bruno Marsa. Okej. Taylor Swift. Okej. Passenger. Okej. One Direction. Okej? Ale taka już jest Puuki. Kocha słodkich chłopców, a jeśli mają opinie pedałów, kocha ich tym mocniej ;-; Oczywiście nie zostawiłam Vocaloidów, bo otaczkiem będę zawsze, chciałam po prostu, żebyście oswoili się z myślą, że w środku, między flaczkami jestem gimbusem, słuchającym muzyki kojarzącej się (w większości przypadków) z gimbusami YOLO SWAG ._.
Na dziś kończę. Oyasuminasai <3
Na dobranoc foteczka ślicznych nas :3 Wyszłam tu jak gołąbki ze słoika <3


2 komentarze: