Dzień dobry. Jestem na chwilę, by opisać Wam moje przeżycia z mojego pierwszego castingu. Nie miałam na sobie tej sukienki ani tych szpilek. miałam spodnie, przylegającą koszulke i botki na szpilkach. Bałam się. Weszłam jako czwarta. Jedna z pań była bardzo miła, reszta nie bardzo mi się podobała. Pierwszy błąd jaki popełniłam: Mam zbyt długie nogi i uderzyłam kolanami w biurko. Ale wydaje mi się, że nie było tak źle. Zadali mi kilka pytań, zrobili zdjęcia sylwetki i sprawdzili, jak czuję się przed obiektywem. Zobaczyli jak chodzę. Wynik będzie ogłoszony wszem i wobec o 17:45. O 17 jest pokaz mody, na który idę. Szukam w szafie czegoś w ten deseń. Mam czarną spódniczkę.
Potem, wracając z castingu poszłam na zakupy. Ktoś wjechał we mnie wózkiem. Ktoś był z koleżanką. Znam ją.
Może potem napiszę więcej.
Na pewno wszystko poszło super. Trzymam mocno kciuki! PS. Ta spódniczka jest śliczna. PS2. Cokolwiek by się tam na tych zakupach nie stało - nie przejmuj się tym. Rób to, co kochasz i niczym ani nikim się nie przejmuj <3
OdpowiedzUsuńI ja również trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńArigatou, ale niestety się nie dostałam :c
UsuńNie przejmuj się i nie rezygnuj ze swoich marzeń KUMALSKI? :)
UsuńAye, Sir~!
Usuń