czwartek, 18 kwietnia 2013

Co u Puuki nowego

Dobry wieczór ^^ Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale nie miałam czasu na pisanie i w ogóle, to nie dużo byłam na lapku. Mój laptop umarł na amen, więc korzystałam z laptopa mamy, który dziś też trochę zaniemógł. Następnie wzięłam "mój laptop zastępczy", który nie czyta mojego bloga. A więc po sporych kombinacjach w końcu pożyczyłam laptopa od brata. Dziękuuję!
Dziś umarłam. Poszłam zanieść podanie do hotelary. Taaak... właśnie tam się wybieram. Mam już cały plan. Boję się tylko, że będzie tak jak w gimnazjum. Wszyscy mówili, że sobie poradzę, ale tak naprawdę przez znaczną część pierwszej klasy byłam sama. Dopiero w połowie drugiego semestru odważyłam się zaistnieć w klasie i znalazłam sobie znajomych, z którymi z czasem sie zaprzyjaźniłam. Ale to nie ważne. Teraz jestem inna.
Wiecie co jeszcze? Uszyłam sobie fartuszek na technikę. Egzaminy za pasem, a ja szyję fartuszki :3
To moje kochane imperium <3
 

A to skończony fartuszek :3
Strasznie się boję... Egzaminami i tym wszystkim. Ale postanowiłam zapewnić sobie stres na odstresowanie. A mianowicie - Świdnicki dzień mody. Idę na casting. Dziś wybrałam sukienkę. Na początku miałam wątpliwości co do jej koloru, ale moja mama powiedziała, że przecież muszę rzucać się w oczy, żeby ktoś mnie zauważył. Mam zdjęcie, rzecz jasna ^^

Mam nadzieję, że uda mi się wygrać albo chociaż zostać zauważoną. Eh... i we wrześniu chcę, żeby ktoś do mnie powiedział "ej, to Ty byłaś na dniu mody?" Chociaż tyle. Nie chcę przecież dużo, ne? QwQ Ale tak swoją drogą, to pani sekretarka była bardzo miła. I była ładnie ubrana, a przynajmniej od pasa w górę, bo dołu nie widziałam xD
Źle mi... Dziś  nie poszłam biegać, bo miałam nogi zmaltretowane szpilkami. Po prostu, zanosząc podanie nie chciałam wyglądać jak łubu dubu z  gimnazjium. Nawet się pomalowałam xD Ale nie było tak źle. Zastanawia mnie, z kim będę w klasie. Czy będzie ktoś z mojego gimnazjum, którego wbrew pozorom nie chcę opuszczać, ale w szóstej klasie podstawówki też tak mówiłam. Tymczasem przede mną jeszcze egzaminy, bal i bierzmowanie. Przez wakacje zmienię stylówkę i może coś z włosami... Nie wiem, ale chcę być inna. Oczywiśnie nie pozbędę się mojej obecnej grzywki, bo ją uwielbiam :3
Jeszcze coś. Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają i wspierają mnie na odległość, dziękuję nawet tym, którzy tu nie zaglądają i mają mnie gdzieś, bo tacy ludzie też są potrzebni :D I chciałam podziękować moim przyjaciołom i mojemu ukochanemu, za to, że mimo mojego, często nieznośnego, zachowania wciąż są przy mnie. I dziękuję Ritsu i Oli, że poszły ze mną do hotelarki zanieść to podanie, bo sama bym zginęła.
A teraz to już dobranoc. Słodkich snów, moje króliczki <3

2 komentarze:

  1. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, żeby spełniły się Twoje wszystkie marzenia <3 PS. Ten fartuszek jest boooski! ^^

    OdpowiedzUsuń