sobota, 19 października 2013

Konkursowe refleksje

Dobry wieczór. Czujęsię dziś strasznie, jak w ogóle ostatnio. Nie jest ze mną dobrze, bo tu nie chodzi o to, że mi smutno, tylko fizycznie ze mną źle. Ale smutno to mi też... I jeszcze dochodzi ten konkurs, na który się napaliłam i który pewnie znów przegram. Ale ja mam już dość przegrywania. Kolejny konkurs, który wygra tleniona blondynka ze sztucznymi cyckami, bo ma dużo znajomych i nazbiera dużo lajków. Trud bliskich mi ludzi pójdzie na marne. Cały czas spadam w rankingu wygryziona przez laskę w strinach i lakierowanych kozaczkach. Chcę to wygrać głównie dlatego, że jedną z nagród jest wyjazd do Barcelony, którą chcę zobaczyć. Bardzo chcę, bo się naczytałam i to miasto jest piękne. Chcę zobaczyć miejsca, w których byli bohaterowie książek Zafona.
A jeśli byłabym w kalendarzu otworzyłoby mi to drzwi do mojej małej kariery, o której sobie marzę w kąciku mojego pokoju, przeglądając gazety i gdybając sobie po cichutku.
Niemniej jednak chciałabym podziękować tym, którzy już na mnie zagłosowali lub też dopiero zagłosują. A ci, którzy napisali, że zagłosowali, a nie chciało im się tego zrobić i myśleli, że nie zobaczę niech się uryzą w dupe, bo ja Wam, Cepy, lajkowałam wszystko <3
Jeśli ktoś chciałby mnie zobaczyć w pierwszej szóstce, wklejam linka, w którym możecie na mnie głosować. Powiedzcie mamie, tacie, bratu, siostrze i nawet psu, jeśli ma fejsa QwQ Ale to dla mnie ważne, bo mam dość przegrywania.
Głosujemy na Puuki ^^

1 komentarz: