Teraz przejdę do czegoś, co niesamowicie złapało mnie za serducho i się rozkleiłam, oglądając to dziesiąty raz z rzędu.
Miałam przerwę, bo wyciągalam zszywki z motoru taty. I ta piękna rozmowa.
-Kto to tak pozszywał tymi zszywkami?!
-Chinczyki.
-U... Już wiem, co robią w obozach koncentracyjnych w chinach...
Za robotę zarobiłam prawie całą rolkę skóropodobnego materiału ^^ Uszyję sobie torebkę *u* A tak właściwie, to moja "życiowa przygoda z szyciem" zaczęła się już w dzieciństwie. Bo kiedy byłam mała, mała dostałam od rodziców moją pierwszą maszynę do szycia. Wyglądała dokładnie tak:
Ciężko się na niej szyło, oj ciężko. Miała tylko jedną nitkę i szła bardzo wolno, w związku z czym mój tata zmienił jakiś kabelek i z jej prędkością było znacznie lepiej. Lubiłam się nią bawić. Ale teraz nie bardzo pamiętam, co się z nią stało.
Lubiłam też siedzieć i patrzeć, jak moja mama coś szyje na prawdziwej maszynie, ale niestety ona tego nie lubiła. Ja nie mam nic przeciwko. Czasem to fajne, kiedy ja sobie coś szyję, a znajomi patrzą mi na ręce i na moje, już zwyczajne, ruchy przy maszynie wzrokiem pod tytułem "Ja już dawno bym to zostawiła i poszła kupić coś takiego".
Jak na razie żyję myślą o tej torebce... Nie mam pomysłu, ale ja zawsze coś ogarnę ^^ Od pewnego czasu marzą mi się studia w kierunku projektowania odzieży. I mam na oku kilka książek, takich jak "Wielka księga szycia", ale na razie nie mam funduszy ._." Więc, byle do wakacji, bo mam już załatwioną pracę :3
Aaaa... Jeszcze chciałam napisać, że Ritsu jest dla mnie bardzo niemiła...
R: Uważam, że w Świdnicy można ciekawie spędzić wakacje.
P: Ze mną? Ze mną?? Zeeeemnąąąąą??????/
R: Nie, z przyjaciółmi.
Powiedziała to tak odruchowo, że mnie zatkało i nie to nie. Nie dostaniesz swojego obiecanego loda na wakacjach T.T A ja chciałam się nauczyć robić mrożoną kawę z lodami, żeby Ci było dobrze TT.TT
Jak na razie zakańczam, chyba, że coś mi się przypomni ^^
Ps. Dodaję nowe blogi do tabelki "co ja czytam" ^^
Wiesz...że Cię kocham, ne ? Jeśli chcesz mi stawiać, na wakacjach...(Tu nie było podtekstów erotycznych, więc przestań się śmiać) To ja nie omieszkam skorzystać z okazji ! <3 i sorry, za ten filmik ._. Chciałaś, żebym go zrobiła, to robiła no jak chińczyk w dziale z butami...Robiłam i robiłam...i mi nie zapłacono.. ._.'
OdpowiedzUsuńSkąd wiedziałaś, że się śmiałam? xD Aż tak mnie znasz? <3 Dooobra, to wezmę Cię na wakacjach na lody <3 i mam Ci zapłacić za filmik? .___."
UsuńJaka słodziutka maszyna do szycia *.* Jejku, ja Cię naprawdę podziwiam za to całe szycie. Mnie jakoś w ogóle do tego nie ciągnie. Jak ja byłam mała to chciałam być piosenkarką albo tancerką, ale o maszynie do szycia wiedziałam tyle, co o różnicach pomiędzy Anglią a Ameryką ^^" Bardzo mi miło, że mnie wspomniałaś w swojej notce <3 Trzymam mocno kciuki za to, aby spełniły się Twoje marzenia, bo są naprawdę piękne. Buziaki <3
OdpowiedzUsuńKiedy już będziesz sławną wokalistką, będę Ci szyła kreacje na gale <3
UsuńWspaniały pomysł! Ale ze mnie szczęściara ^^
Usuń^^
Usuń